piątek, 4 października 2013

Pasty jajeczne - fistaszki i pieczona pietruszka

Powiada się, że śniadanie to najważniejszy posiłek wciągu dnia. Z tą ogólną prawdą zgadza się moja mama, która nie raz mawiała, że jeśli zjem porządny posiłek z rana i nie będę jadła go w pośpiechu to energii starczy mi nawet na pół dnia. Często lekceważyłam tą radę. Za czasów szkolnych, gdy miałam na wczesną godzinę wolałam dłużej wylegiwać się w łóżku niż szykować sobie śniadanie. Bywało, że nawet kanapek sobie nie robiłam do szkoły, bo czasu mi brakowało. Z lekkim rozbawieniem wspominam sobie tamte czasy patrząc na dzisiejsze moje nastawienie do porannego jedzenia. Na dodatek dziwiąc się samej sobie, że kiedyś nie garnęłam się tak bardzo do kuchni.

Bywają wieczory, że rezygnuję z kolacji albo robię ją dość skromną, ale nie wyobrażam sobie nie zjeść śniadania. Każdy dzień powinno się zacząć od dobrego jedzenia : ) Idąc w końcu za radą mamy staram się, żeby moje śniadania były porządne. Zmiany w pracy zaczynam późnym popołudniem a nawet wieczorami, więc na szczęście mam dużo czasu by przyszykować coś smakowitego bez patrzenia na zegarek. 

W moim osobistym porannym menu dość często goszczą pasy. Zazwyczaj jajeczne lub rybne. Ten przepis zaczerpnęłam z nowej książki kulinarnej Z miłości do jedzenia. Najlepsze przepisy polskich blogerów. Dwie pasty jajeczne o dość nietypowym smaku - jedna z korzeniem pietruszki, a druga z orzeczami ziemnymi. Myślę, że nawet mniejsi entuzjaści owych past będą zadowoleni, bowiem pietruszka i orzechy mają na tyle wyrazisty smak iż są bardziej wyczuwalne od jajek. 
Polecam nie tylko ze względu na oryginalne połączenie smakowe, ale również ze względu na ich pożywność. Po nich ma się energię (może nia na pół dnia) na długi czas : )


Pasty jajeczne - fistaszki i pieczona pietruszka

Składniki:

Pasta "Żółty fistaszek"

5 żółtek jajek ugotowanych na twardo
1 garść orzeczów ziemnych niesolonych
1 łyżeczka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
1 szczypta soli
1 szczypta tymianku
1 szczypta pieprzu
1 szczypta papryki słodkiej

Pasta "Słodka pani"

2 pietruszki korzeniowe
1 łyżka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
1 szczypta tymianku
5 białek jajek ugotowanych na twardo
1 szczypta pieprzu
1 szczypta soli
2 łyżki masła


Poprzedniego dnia wieczorem: upiec pietruszkę z odrobiną tymianku na 1 łyżce oleju - na papierze lub w naczyniu żaroodpornym.

Rano: ugotować jajka na twardo, zalać zimną wodą, ostudzić. Następnie obrać, pokroić na pół i oddzielić żółtka od białek.

Pasta "Żółty fistaszek": orzeczki ziemne zmiksować, dodać oleju rzepakowego i szczyptę soli (jeśli używamy orzeszków solonych, nie należy wtedy dodawać soli). Zmiksować na papkę przypominającą krem. Dodać żółtka, tymianek, pieprz, słodką paprykę i ponownie zmiksować.

Pasta "Słodka Pani": zmiksować pietruszkę. Dodać białka, pozostały tymianek, pieprz, sól, 2 łyżki masła, łyżkę oleju rzepakowego i zmiksować na krem. Mogą w nim zostać drobinki pietruszki.